Serwis informacyjny
Partner Serwisu StockWatch.pl
menu

Wywiad: Na rynku wierzytelności korpo jest 30 mld zł złych długów

Z Piotrem Krupą, prezesem Kruk SA, o sytuacji w branży windykacyjnej oraz planach spółki na bieżący rok rozmawia Kamil Gemra.

StockWatch.pl: Panie prezesie, wróćmy wyników za pierwsze półrocze. Z jakich zdarzeń wynika mniejszy zysk netto w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku?

Piotr Krupa: Przewidywaliśmy, że pierwsze półrocze tego roku pod względem osiąganych wyników finansowych i naszej aktywności na rynku zakupów pakietów wierzytelności będzie różniło się od rekordowego w historii spółki pierwszego półrocza 2011 roku. Oceniamy jednak, że 32 mln zł zysku netto w pierwszym półroczu to solidny fundament, wypracowany pomimo niekorzystnych zjawisk makroekonomicznych – na przykład osłabienia waluty rumuńskiej w tym okresie.

W pierwszym półroczu tego roku koncentrowaliśmy naszą działalność operacyjną na maksymalizacji zwrotu z zakupionych portfeli wierzytelności. Warto podkreślić, że silne przepływy gotówkowe w pierwszym półroczu są efektem naszych działań operacyjnych. Wpłaty gotówkowe na wierzytelnościach nabytych przez KRUKa wyniosły w pierwszym półroczu br. 216 mln zł i były o 50 proc. większe niż w tym samym okresie roku ubiegłego.

W pierwszym półroczu 2012 Kruk na inwestycje w nowe pakiety wierzytelności przeznaczył mniej niż w pierwszym półroczu 2011 roku. Z jakiego powodu?

Świadomie przestrzegaliśmy dyscypliny zakupowej w pierwszej połowie 2012 roku. Oceniliśmy, że poziom cen oferowanych za wierzytelności w tym okresie był relatywnie wysoki w porównaniu do szacowanej przez nas jakości oferowanych portfeli.

Uczestniczyliśmy we wszystkich kluczowych przetargach sprzedaży wierzytelności na rynkach krajów, w których KRUK prowadzi działalność. Na rynku polskim, rumuńskim i czeskim w pierwszej połowie 2012 roku nabyliśmy w sumie 21 portfeli wierzytelności, w tym 16 portfeli wierzytelności od instytucji finansowych oraz 5 portfeli wierzytelności od firm z branży telekomunikacyjnej. Łącznie nakłady inwestycyjne na tych trzech rynkach wyniosły 96 mln zł, z czego 84 mln zł zainwestowaliśmy w samym II kwartale br.

Czy te stosunkowo małe inwestycje będą widoczne w wynikach Kruka w kolejnych kwartałach?

Nie będzie to miało wpływu na dynamikę naszego rozwoju, ponieważ po rekordowo wysokich inwestycjach w 2011 roku, posiadamy na bilansie portfele o łącznej wartości godziwej ponad 700 mln zł, które są dla nas bardzo solidną bazą do wypracowywania satysfakcjonujących wyników finansowych w kolejnych latach.

Na rynku wierzytelności masowych pojawił się nowy podmiot należący do grupy Leszka Czarneckiego, Get Back. Jaki to będzie miało według Pana wpływ na cały rynek i na Kruka?

Może mieć wpływ na ceny portfeli wierzytelności. Jeżeli nowy gracz będzie miał strategię szybkiego zbudowania portfela, to może krótkoterminowo dojść do wzrostu cen. Natomiast w dłuższym horyzoncie o powodzeniu w tym biznesie decyduje sprawność operacyjna w odzyskiwaniu wierzytelności. Bez doświadczenia i odpowiedniego know-how trudno jest uzyskiwać wysokie stopy zwrotu z zakupionych portfeli wierzytelności. KRUK działa już kilkanaście lat na rynku wierzytelności, mamy pozycję lidera w Polsce, ale działamy także zagranicą i to nasza przewaga, gdyż nie jesteśmy uzależnieni tylko od sytuacji na rynku krajowym.

Jednak co ciekawe, w pierwszym półroczu spadła średnia cena transakcji na rynku wierzytelności. Z czego to wynikało? Jak Pan prognozuje ceny w kolejnych kwartałach?

Sytuacja na rynku w dużym stopniu zależeć będzie od aktywności podmiotów wystawiających portfele na sprzedaż oraz od możliwości finansowych i zdolności operacyjnych inwestorów. Oceniamy, że w drugim półroczu tego roku kontynuowana będzie silna podaż portfeli przy jednoczesnym ustabilizowaniu się cen. Jesteśmy przygotowani na zwiększenie inwestycji w zakup wierzytelności. Mamy bardzo dobry dostęp do finansowania. Tylko w pierwszym półroczu tego roku pozyskaliśmy 120 mln zł z emisji obligacji oraz dodatkowe 70 mln zł limitu długu bankowego.

Poinformowaliście, że spadła jednak wartość rynku inkasa. Przedstawiciele spółki zapowiadają, że mimo tego segment inkasa jest bardzo istotny dla Waszej działalności. Dlaczego?

Biznes inkaso pozostaje wysoko rentowny i ma dla KRUKa strategiczne znaczenie ze względu na synergie z biznesem zakupu wierzytelności. KRUK posiada unikatowy model biznesu, w którym obok siebie występują procesy nabywania i dochodzenia wierzytelności na własny rachunek oraz świadczenie specjalistycznych usług zarządzania wierzytelnościami na zlecenie (outsourcing). Model ten jest jedną z kluczowych przewag konkurencyjnych oraz ważnym czynnikiem sukcesu Grupy.

Panie prezesie, zewsząd słyszy się o problemach przedsiębiorstw, szczególnie firm budowlanych. Czy wobec tego rynek wierzytelności korporacyjnych będzie zyskiwał na znaczeniu?

Banki będą sprzedawać coraz więcej wierzytelności korporacyjnych, a my jesteśmy na to przygotowani. To dla nas rynek będący uzupełnieniem podstawowej działalności, jaką jest zakup wierzytelności konsumenckich. Dzisiaj w sektorze jest około 30 mld zł bankowych portfeli złych długów korporacyjnych i spodziewałbym się zwiększonej podaż portfeli w ciągu najbliższych kilku lat ze strony banków.

Wróćmy do sytuacji w samym Kruku. Jak radzą sobie nowe segmenty działalności, szczególnie pożyczki dla byłych dłużników? Jaką macie tutaj strategię rozwoju na kolejne kwartały?

Obszar consumer finance jest nadal na etapie fazy rozwoju, ale już możemy pochwalić się konkretnymi wynikami sprzedaży. W pierwszym półroczu 2012 roku udzieliliśmy 3347 pożyczek gotówkowych, o 61% więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego.

Czy Kruk planuje wejść na kolejne rynki zagraniczne?

Jednym z elementów strategii Grupy KRUK jest rozwój poprzez wchodzenie na nowe rynki. Przykład sukcesu w Rumunii oraz udany start w Czechach pokazują, że potrafimy skutecznie replikować nasz biznes na innych rynkach. Analizujemy rynki różnych krajów  jednak nie podjedliśmy jeszcze decyzji, na który nowy rynek zdecydujemy się w pierwszej kolejności wejść i kiedy to nastąpi.

Jakie będzie drugie półrocze dla Kruka? Można spodziewać się lepszego wyniku za 2012 rok niż w 2011 roku?

Jak już mówiłem, spodziewamy się większej podaży pakietów wierzytelności ze strony banków w drugim półroczu i jesteśmy kapitałowo oraz organizacyjnie przygotowani na większe niż w pierwszym półroczu zakupy. Do wyników finansowych nie mogę się odnieść, ponieważ spółka KRUK nie publikowała prognoz na 2012 rok. Mogę jedynie powołać się na prognozy analityków giełdowych, którzy prognozują wzrost wyniku netto rok do roku.

Dziękuję za rozmowę.