Serwis informacyjny
Partner Serwisu StockWatch.pl
menu

Wnosimy nową jakość na rynek wierzytelności

Z Piotrem Krupą, prezesem Kruk SA, o wynikach spółki, jej aktualnych działaniach i planach rozwoju, rozmawia Kamil Gemra

StockWatch.pl: Firma zanotowała rekordowe wyniki w pierwszym półroczu. Skąd tak dobre rezultaty?

Piotr Krupa: Wypracowane w pierwszym półroczu 2011 wyniki finansowe są dużym sukcesem i potwierdzają skuteczność naszej strategii pro ugodowej, polegającej na rozkładaniu dłużnikom długu na raty i wspierania naszego pozytywnego przekazu kampaniami telewizyjnymi. Nasza wysoka skuteczność w negocjacjach z dłużnikami pozwala na oferowanie atrakcyjnych cen w przetargach na zakup portfeli wierzytelności. Dzięki temu umocniliśmy naszą pozycję rynkową osiągając ponad 50 procent udziału w rynku zakupów wierzytelności w Polsce i w Rumunii. Dynamiczny wzrost biznesu w pierwszym półroczu miał pozytywny wpływ na osiągane wyniki finansowe i uzyskiwane marże. Przychody po pierwszym półroczu tego roku stanowią już 75 procent sprzedaży osiągniętej w całym 2010 roku. Jeszcze lepiej wygląda porównanie wyników finansowych. Na koniec półrocza zysk operacyjny i zysk netto stanowią już odpowiednio 114 i 108 procent wyników całego roku 2010. Warto podkreślić wyniki uzyskiwane na rynku rumuńskim. Przychody wypracowane na tym rynku wzrosły o 109 procent do poziomu 44,5 mln zł.

Jak Pan ocenia perspektywy dla rynku wierzytelności? Czy obawy o spowolnienie gospodarcze, to pozytywne sygnały akurat dla KRUKa?

Według raportu przygotowanego przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, w 2014 roku wartość rynku zarządzania wierzytelnościami zwiększy się do 22,2 mld zł, a najbardziej dynamiczny wzrost odnotuje w bieżącym oraz przyszłym roku. W tym okresie wierzyciele będą porządkować swoje portfele nierozliczonych wierzytelności detalicznych. Również w segmencie spraw korporacyjnych na rynku zapewne pojawią się portfele o znacznym wolumenie, które przyczynią się do wzrostu wartości wierzytelności trafiających na rynek windykacji. Można więc mówić, że rynek zakupów portfeli wierzytelności jest odporny na kryzys i ewentualne pogorszenie sytuacji makroekonomicznej może skutkować jego wzrostem.

W całym pierwszym półroczu nabyliście 22 pakiety wierzytelności detalicznych. Jak to będzie wyglądać w drugim kwartale? Czy można określić, za jaką kwotę zamierzacie nabyć wierzytelności?

W pierwszym półroczu 2011 nasze inwestycje w zakup portfeli wierzytelności były rekordowe i przekroczyły 317 mln zł, o 314 procent więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Szczególnie w drugim kwartale byliśmy aktywni w zakupie pakietów wierzytelności, inwestując ponad 248 mln zł. Z tego co obserwujemy i po deklaracjach ze strony rynku, jest mało prawdopodobne abyśmy utrzymali ten poziom inwestycji w drugim półroczu ze względów podażowych. Jednak biorąc pod uwagę naszą strategię, która zakłada pozyskiwanie finansowania pod konkretne projekty inwestycyjne i fakt przeprowadzenia od lipca do dziś emisji o wartości nominalnej 118 mln zł można zakładać, że już teraz pracujemy nad zamknięciem umów na kolejne 100 mln zł

Wierzytelności kupujecie głównie od instytucji finansowych. Dlaczego właśnie tak?

Można powiedzieć, że KRUK specjalizuje się we współpracy z bankami. Blisko 98 procent pakietów wierzytelności jakie kupiliśmy pochodzi od instytucji finansowych, głównie banków, reszta to wierzytelności telekomunikacyjne. Trafiliśmy na korzystną sytuację rynkową. Dynamiczny wzrost udzielanych kredytów konsumpcyjnych jaki miał miejsce w ostatnim czasie spowodował wzrost niespłaconych kredytów i zwiększenie aktywności ze strony banków w sprzedaży pakietów wierzytelności. Jesteśmy zapraszani do wszystkich dużych przetargów ogłaszanych przez banki i często wygrywamy nawet z międzynarodową konkurencją. Naszą przewagą jest skuteczności operacyjna i sprawdzony model biznesowy. KRUK nie tylko nabywa portfele, ale świadczy usługi serwisowe na masową skalę. Ta druga noga biznesu tzw. inkaso, gdzie KRUK na zlecenie banków prowadzi windykację niejednokrotnie tych samych spraw, które trafiają później do windykacji na własny rachunek, oprócz generowania dochodów wspomaga również podejmowanie decyzji inwestycyjnych.

Zdecydowaliście się zwiększyć wskaźnik dopuszczalnego zadłużenia. Nie jest to zbyt ryzykowny krok? Jakie będzie to miało przełożenie na Wasze wyniki finansowe?

Zwiększyliśmy wskaźnik długu odsetkowego netto do kapitałów własnych z 1,7 do 2,5. Nadal jest to poziom bezpieczny, który pozwoli na większą elastyczność finansowania inwestycji. Biznes KRUKa wymaga sporego kapitału na inwestycje. Oprócz własnych środków pozyskujemy go głównie poprzez emisję obligacji i z kredytów bankowych. Warto tu zwrócić uwagę, że wraz ze zwiększeniem możliwości finansowania Grupie udało się obniżyć koszty tego procesu, patrząc chociażby na ostatnie warunki wyemitowanych obligacji.

Dlaczego KRUK SA zdecydował się na emisję obligacji na Rynek Catalyst?

Ostatnie trzy emisje obligacji, począwszy od serii I, zostaną przez Grupę KRUK wprowadzone do alternatywnego systemu obrotu obligacjami komunalnymi oraz korporacyjnymi prowadzonego i zarządzanego przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie SA. Informujemy o tym w naszych raportach i pojawienie się obligacji KRUKa na rynku Catalyst to kwestia najbliższych paru tygodni. Widząc duże zainteresowanie obligacjami, KRUK rozważa także możliwość rozszerzenia grupy inwestorów przy emisjach obligacji o osoby fizyczne.

Przedstawiciele spółki zapowiadali, że chcecie utworzyć własne TFI. Na jakim etapie jest ten projekt? Czy jednostki uczestnictwa byłby dostępne dla wszystkich zainteresowanych?

KRUK TFI SA zostało zarejestrowane przez sąd w maju tego roku. Wcześniej otrzymaliśmy zgodę KNF na prowadzenie funduszu. TFI jest nowym obszarem działalności, który wzbogaci naszą Grupę o użyteczne i wartościowe narzędzie wspierające nasz biznes. TFI będzie zarządzało podmiotami inwestującymi przede wszystkim w sekurytyzowane wierzytelności, w celu wzrost skuteczności windykacji, a tym samym maksymalizację wyników funduszy sekurytyzacyjnych należących do Grupy Kapitałowej KRUK Fundusze wchodzące w skład Grupy KRUK mają charakter zamkniętych funduszy inwestycyjnych.

Rozwijacie nowy projekt – „Pożyczka NOVUM”. Na czym on dokładnie polega?

Pożyczka NOVUM to produkt skierowany do byłych dłużników – osób, które regularnie wywiązały się z porozumień ratalnych i już spłaciły zadłużenie w KRUKu. Są to osoby, które z powodu swojej negatywnej historii kredytowej są wykluczone z rynku bankowego. Natomiast KRUK znając historię kredytową swojego klienta może udzielić pożyczki. Jest to wciąż bardzo świeży projekt. W I półroczu tego roku udzieliliśmy ponad 2 tys. pożyczek.

Ponadto dynamicznie rozwija się rejestr dłużników ERIF. Jak plany wobec tego projektu ma spółka?

Rejestr Dłużników ERIF BIG SA – spółka z Grupy KRUK i jedno z trzech działających w Polsce Biur Informacji Gospodarczej – dynamicznie się rozwija. Po pierwszym półroczu 2011 roku w Rejestrze Dłużników ERIF było niemal 750 tys. rekordów. To oznacza, że w ciągu trzech miesięcy liczba obecnych tam długów wzrosła aż o ponad 30%. Wartość zadłużeń wpisanych do rejestru przekroczyła 3 miliardy złotych (to o 20% więcej niż na koniec marca br.). Jako pierwsi w Polsce zwróciliśmy się do KPMG, niezależnej instytucji audytującej, o weryfikację stanu bazy i zgodności podawanych przez nas informacji. Chcemy, aby klienci naszego biura mieli pewność, że korzystają z wiarygodnej bazy i wiedzieli, jak zmienia się ona w czasie. Dlatego zdecydowaliśmy. że co kwartał baza będzie poddawana takiemu badaniu przez audytora.

Spółka wchodzi na rynek czeski i słowacki. Jakie stawiacie sobie cele na tych rynkach oraz kiedy ruszy tam działalność operacyjna?

W kwietniu tego roku rozpoczęliśmy budowanie naszej organizacji w Czechach. Wkrótce będzie ona gotowa do działalności operacyjnej i obsługi pakietów wierzytelności nabytych od Grupy Santandera z rynku czeskiego i słowackiego (łączna wartość nominalna tych pakietów wierzytelności wynosi 236 mln zł). Oceniamy, że wartość inwestycji w nieregularne wierzytelności konsumenckie w Czechach to ok. 200 milionów zł rocznie. To dla nas bardzo perspektywiczny rynek. Spodziewamy się, że wejście KRUKa na rynek czeski będzie nową jakością w kontaktach z wierzycielami, ponieważ wobec naszych klientów będziemy stosować sprawdzoną na rynku polskim i rumuńskim strategię prougodową i model biznesowy stawiający zarówno na serwis wierzytelności, jak i ich zakup na własny rachunek.

Jak w kontekście tego wszystkiego oceniacie Państwo kurs akcji KRUKa? Czy w Waszej opinii odzwierciedla on wartość firmy?

Wycena KRUKa na obecnym poziomie nie odzwierciedla fundamentalnej wartości spółki oraz perspektyw jej rozwoju. Obecnie czynnikiem obniżającym wycenę wielu bardzo dobrych spółek na GPW jest sytuacja na rynkach finansowych. Jednak na to nie mamy wpływu. W ostatnich raportach analitycznych biur maklerskich BRE i BZ WBK analitycy rekomendują kupuj dla akcji KRUKa i podają cenę docelową akcji naszej spółki powyżej 50 zł. Wobec dzisiejszej wyceny, analitycy widzą więc spory potencjał wzrostu.

Dziękuję za rozmowę.